niedziela, 29 marca 2009


I po bierzmowaniu. Oficjalnie jestem Kasia.xD Strojem się trochę wyróżniałam. Bo byłam na niebiesko , kratkowato, czerwono ubrana. Jak weszłam do Kościoła i ujrzałam, że wszyscy na czarno biało albo takie kolory inne, to aż mi się głupio zrobiło. A jeszcze musiałam przejść przez cały Kościół na swoje miejsce. Masakra totalna... Ale...Raz się żyję.
A no i nie ma co więcej napisać. Notka specjalnei na życzenie Dosi;*
A no i moja Julcia ślicznie wyglądała;*** I fajnie było koło niej stać w taki fajny i ważny dzień.;*
Nie mówiąc o naszych przekręntach z karteczkami Moniś jesteś najlepsza, od dzisiaj jestem Sabina Żóraw.xD

niedziela, 15 marca 2009


Ohohohho ale będę gruba już to czuje.xD Ojadłam się głupia. W ogóle ostatnio mam taki apetyt, że aż się boję siebie samej siebie. Bo w piątek myślałam, że połknę całą lodówkę.
Co mam poradzić na ten mój apetyt. Może macie ajkis pomyśl? Czy pomyśły.xD
A od poniedziałku jem nonstop i pije soki banananowe.xD Chyba wiadomo po co.;p
A tak po za tym wszystkim to mam katar jeszcze i w ogóle nie chce mi się uczyć tak jak wszytkim. Wczoraj zaczełam czytać Kamienie na szaniec i podoba się. Szkoda, że nie mogę spokojnie przeczytać książki której chcę ale nie mogę bo baba z polaka się uwzieła i daje nam testy + dodając szybkie tempo czytania i przerabiania wszystkich lektur.
Moja kochana książka leży i się prosi o czytanie, ale tu nauka, tu zadanie, tu zaległy spr z biologii, tu kartkówka z chemi tu kartkówka z matmy. ŚWIĘTA nadejdźcie wreszcie. A teraz to tylko pozostaje nadązyć za tym szybkim i niemiłym tępem.


A KYSZ.!

BILLY TALENT

piątek, 13 marca 2009

Zdjęcie jeszcze z obozu w Jaworze. Na zdjęciu jestem ja i Dagmara;*. Siedziałyśmy w stołówce we trzy z Dosią i czekałymy na coś do jedzenia.xD Pojechałoby się jeszcze raz. Ale będzie letni jeszcze obóz i na pewno będzie równie fajny jak ten albo i lepszy;)
A tak po za tymi wspomnieniami to nic mi się nie chcę. Zamiast rozwiązywać test to aj siedzę przed ekranem komputera i słucham Anti-Flag i się obijam oglądając zdjęcia stare jak nic.
No a tu nauka do bierzmowania czeka, test z matmy i z polaka, biologia się prosi "otwórz mnie".
Ale ja na to oczywiście "spadówka"
Jutro idziemy uczcić Magdy urodziny, a mi jeszcze prezent nie doszedł. Chamstwo i bezczelność. Nooo sorryyyy. Jak umowa to umowa. No ale tak to teraz można polegać na coniektórych. Ale kupie cos i dodam później resztę, bo co innego zrobić. No można podziękować tylko za dotrzymanie terminu. Co do wyjazdu do Kościószki to był zły pomysł. Nuda totalna. Już się nie mogę doczeakć następnego piątku bo jedziemy do Chroberka. Tam raczej się nie będę nudziłam, bo akurat ta szkoła mnei interesuje, a do Kościószki pojechałam żeby mineły lekcje.

Anti-Flag - No Borders, No Nations

sobota, 7 marca 2009

A więc, tak. Wiem, ze zdania nie zaczyna się od "a więc. Ale co mi tam. Basia nie będzie tego sprawdzała to mogę sobie na to pozwolić.xD No a więc, koncert chyba udany. No tak mi się najwyżej wydaję.xD Jak widać ja dostałam downa. Moja twarz jest nieobliczalna.xD
Ale pomińmy ten temat. Na szczęście nie zapomniałam słów, ani nic chyba nei zafałszowałam. Zobaczy się na nagraniu, jak sie dostanie.
A dzisiejszego dnia było sie na zawodach i się dopingowało dwójce niestety , tylko dwum osobom.
Bardzo żałuję, ze nei zobaczyłąm Dosienki i Moniczki w akcji. Ach. Zwaliłam sprawę totalnie.
Myślę, że mi w końcu wybaczą. A dopingowanie chyba trochę dodał walczenosci naszej Iwonce i Miszczowi, czyt. Marcinowi. W ogóle zawody KK(Karate Kyokushin) spodobały mi się.
Ale o jakim kolwiek barniu udziału kiedykolwie mo0ge sobei wybić z głowy. Nie mam predyspozycji to zapewne no i to nei na moje nerwy. Stresowałabym się jak głupia.
No przechodząc do setna całych zawodów to Iwonka zdobyłą srebro, a nasz Miszczu częściowo dzięki ochraniaczy Moniś zdobył drugie meijsce w light kontakcie 2 miejsce, a w full kontakcie częściowo dzięki naszemu wsciekłemu dopinogi zdobył złoto. Same sukcesy.xD
Cieszę się strasznie z ich osiągnięć. Nawet nie wiecie jak mi nogi chodziły jak Iwona walczyła o złoto. Dobra tyle.... Wystarczy.xD

wtorek, 3 marca 2009

Strach się bać
Normalnie strach się bać
Nie ma jak
Przed demokracją zwiać

Yea, yea. Ta piosenka zakreciła mi w głowie.xD Nie wiem, czemu. Przesłuchajcie to może się dowiecie. Śpiewać mi się chcę tak , że szok. Przydałoby się takei karaoke jak na obozie. Co nie dziewczyny?;> Na dzisiejszym sks-ie grałyśmy dla odmiany w piłkę nożną. Muszę powiedzieć , że zwątpiłam w nasze dziewczyny. Tzn. w część. Jednak granie z chłopami jest nie dozastąpienia. No i stwiedzam któryś raz z kolei, że lepeij mi się gra na murawie niż na hali.
Na murawie się wywalisz to wstajesz bez jakeiś tam obrażeń, chyba , że ktoś barzdo rypnie, a na hali przejedziesz po posadzce to już rany.;/ Do dupy. Ja chcę tak jak chopaki chodizć na treningi i żyć piłką. Chcę mieć zapał, tzn. to już mam ale chciałabym takich treningów i meczy.
A tu nie ma rady na to. Ajććććć. Dobra przeżyje. Nie takie rzeczy przeżyłam.
W czwartek koncert w Rzeszowie. Kurcze boję się śpiewac te "szklane domy". Mam nadzieję, żę pomimo stresu głos mi nie będzie drżał jak gupi. Trzymajcie za mnie kciuki koniecznie.
No i + to, że starsznie udolewam, że mi szkoła minie.xD Ja chcę już do liceum. Bo te gimnazjum mnie dobija . Pewnie w liceum będę mówiła tak samo, bo to jest standarcik jak się nie chce do szkoly chodzić. Aleeee... Ponarzekać zawsze można. Nikt mi nie zabroni.
A no i muszę się pochwalć kupnem książki pt."Zmierzch", pani Stephenie Meyer. Bedę czytać zacięcie gdyż, film jest w polowie taki jak książki, a w filmnie się zakochałam i nie tylko w filmie, a także w aktorze który gra jedną z główncyh roli. Ciasteczko po prostu. Ale mi tylko można pomarzyć. Więć biorę się za książkę, jak przeczytam na pewno zamieszczę w którejś z kolei notce wrażenia po przeczytaniu jej. Sądzą po wrażeniach Dosii, moja będzie wieksza w sensie podniecenia, bo mnie łatwo można zadowolić. Cay.;**

poniedziałek, 2 marca 2009

A moim zdaniem
Tutaj jest coś nie tak
Powinniśmy żyć w harmonii
lecz harmonii między nami brak
Nie potrafimy żyć ze sobą za pan brat
Ale każdy z nas chce być wolny jak ptak..aj..
A ptaki wciąż śpiewają swoją pieśń
Miłością i radością
Wypełniona jest jej treść
I taką treść słowami możesz nieść
Jeśli tego nie czujesz
To zacząć powinieneś Yo!
Bo nawet kiedy przyjdzie ciężki czas
I niebo przykryją ciemne chmury yo
Nie trać nadziei
Bo ona siedzi w nas
Zobacz że ten świat nie jest taki zły i ponury…Ej!