niedziela, 28 września 2008


Dobra a wiele nie napisze, bo nie am o czym. Moje życie zdaje się przejść na monotonne. I nie zamierza się zmieniać. Poza tym , że trzecia klasa gimnazjum to koszmar. Od zasrania powtórek , od zasrania nauki. Chce już mieć to za sobą. I chodzić do szkoły w Leżajsku. Chciałabym się wszystkim nie przejmować. A jednak jest na odwrót. Bo muszę wkuwać tzn. w miarę swoich możliwości się uczyć żeby się później opitalać.! Patrzyć na panią Barbarę Zakrzewską, która nie umie odczytać mojego pisma , Kozy czy Kotka jakoś odczytała. Ale teraz jej napisałam takimi wielkimi literami , że bez okularów odczyta. No chyba , że ...
Strach przed tym co mnie zdeka w tym roku. Już 21 czy 23 mamy peirwszy test kompetencji z anglika, a mi tak idzie , że no... Zdjęcie to zabytek.! Wybaczcie, ale wkońcu ruszę te swoje tłuste cztery litery i pojdę zrobić jakieś zdjęcia. Poczekacie chwile co nie?;>
Here I am?
Powodzenia wam życzę w szkole;****

Leona Lewis - Here I Am

czwartek, 25 września 2008



Proszę , tyle ile miałam to dałam;)

poniedziałek, 22 września 2008

Moje zdjęcia się wyczerpały. Dość. Nie ma.xD Muszę porobić bo wszystko to samo.
A dałam zdjęcie Katy Perry bo ostatnio tylko jej piosenkami żyję i się odżywiam.!
Nic nie poradzę , że jej głos tak trafia do mnie. I ma takie genialne piosenki.
A po za tym ładna kobita z niej. I kocha gumy jak ja.xD
No a co do mojej choroby to chyba już zanika. Szczęście.? Tak, szczęście , ze tak krótko była.
No i mówiłam już kiedyś ,że bardzo kocham swoich braci.? Raczej tak.!
No a tego młodszego to bym skopała na zgniłą śliwkę, że się tak wyrażę.!
Otóż zapomniał , że jest takie coś jak "kosz" i jakby nigdy nic rzuca po domu i ja po nim zbieram bo mama przyjdzie i dostanie ataku paniki i do końca dnia nie oglądnę Tv.
A dzisiaj leci "Szymon Majewski Show".! Którego pomimo głupich żartów , które pomimo, że są banalne to mnie śmieszą.! Chociaż jestem wielką fanką "Dr Housa" . Polecam. Koleś jest wyrąbisty. Kończę to pisanie bo jeszcze mnie wiele czeka.

<3;**

sobota, 20 września 2008

Ten blask,
który inni we mnie dostrzegają.
Niech trwa,
no bo dotąd miałam go za mało.
Ten blask,
by zaistnieć potrzebuje Ciebie ...

Nie wierzę. Jestem chora. Nie do wiary. Jak to możliwe. A jednak , możliwe.!
Wczoraj nie czułam , że żyje. Widziałam podwójnie. Wysoka temperatura mnie nie ominęła. Oj dobrze ,że dzisiaj lepiej mi. Bo drugiego takiego dnia bym nie wytrzymała. Ewidentnie.
Ala kazała rozpisać moją chorobę ale nei zrobie wam tego. Bo to jest obrzydliwe. Omijajcie wirusa żołądkowego. To okropny wirus. I nie zna litości.! A teraz to czytanie książek i leżenie aż mi się odleżyny pokażą.!

<3;* Się;* Zdrowia życzę.! I od[porności na jakiekowliek wirusy.!

;*

poniedziałek, 15 września 2008


Nasza kochana wiosna;***. Jak ja kocham wiosnę i jesień.xD I te spacery ulewą, kiedy spadają liście. Parki są takie piękne. Tylko w NS tych parków ładnych nie ma.! A szkoda. Ale spacery wieczorem są boskie;) No a teraz nic sie nie chce. Ruszyc tyłka po herbate sie nie chce.xD
Mineły neidacełe trzy tygodnie od wakacji , a ja już nich nei pamięrtam. Nie odczuwam , ze tak neidawno były. Z upalnego wrześnai stał się zimny wrześnie.xD jeden dzień zaważył o losie pogody we wrześniu. Kurteczki szykować kochani.xD Bo umarzniecie.! I choroba gotowa. W sobote były wykopki i w tą sobote też wykopki. Pewno będzie katarzysko.xD Tak to już jest.

Zmaykam oczy i ....

Cay;****

wtorek, 9 września 2008

Kto się lubi ten się czubi , to przysłowie znane Nam. Kto się czubi ten się lubi, więc nie groźny cały kram. Nic , ze słowa są głośniejsze czubi się kto lubi się. Grunt , że serce jest mądrzejsze i najlepiej wie. Że nie potrzebny lęk, że nie potrzebny strach, nie trzeba Brać poważnie słów.Zaświeci Słońce i po tych burzliwych dniach, chodź się pokłócą kiedyś znów. Bo: kto się lubi ten się czubi...
Moda, taka widać jest moda. Zgoda , a za chwile niezgoda. Wiemy dobrze wiemy , ze po to odroczą się na siebie , droczą się ze sobą by przepraszać się z ochotą. Bo: kto się lubi ten się czubi..
Moniś ;* Buńcia ;* Dziuśka ;*
Waryyjaty moje <3 ;*
pectus - to, co chciałbym ci dać

środa, 3 września 2008

O dziwo na razie jestem pozytywnie nastawiona do swego życie. Idzie bez nie fajnych sytuacji. Ale to się pewno skończy jak się c0ś stanie. I zacznie sie walić.Bo to w życiu nie ma tak kolorowo. I te uczenie. Na razie machać ręką i nogą ale za nie długo będzie kucie. Jeszcze test z anglika. czarno to widzę. Bo jak dzisiaj opisywałam obrazek z gazety na angliku to tylko jąkanie. Ale pewnie już po będę się dziwiła , ze się tak stresowałam. I bała jak nic. Ale najgorsze jest jak nauczyciele tak powtarzają , ze macie się uczyć bo testy. Nie znoszę tego. A no i lektury już wypożyczone i tez nie lektury. A bop jedna książka spodobała mi się z okładką to musiałam ją wypożyczyć. Podobno dobra. A jaka naprawdę to sie okaże. No i zaczyna sie czytanie lektury pt.,,Starszy pan i morze".Pewno jakaś ciulowa jak każda lektura. A, szkoda, że ta pogoda teraz jest nie była pod koniec wakacji. I et głupie mundurki. W podstawowej szkole nie ma mundurków a my musimy mieć. I te smrody na lekcjach. Nie wiem jak ja wytrzymam na biologi. Czy antyperspirant tak dużo kosztuje , że trzeba oszczędzać i ludzi truć zapachem śmierdzącego potu.
Już bez przesady. Ale to nasza klasa. Jeden na klasie o siebie dba czy dwóch. To dajcie spokój.
A porażka totalna. A no i dzisiejsza 5 z polskiego podniesie mojej mamie humor więc można od niej coś wysępić pieniędzy. A no i dobry początek ale wątpię , że koniec tez będzie też taki zadowalający. Powodzenia w szkole. Przyda wam się. A no i zdania matury jak najlepiej[Aga].