wtorek, 3 marca 2009

Strach się bać
Normalnie strach się bać
Nie ma jak
Przed demokracją zwiać

Yea, yea. Ta piosenka zakreciła mi w głowie.xD Nie wiem, czemu. Przesłuchajcie to może się dowiecie. Śpiewać mi się chcę tak , że szok. Przydałoby się takei karaoke jak na obozie. Co nie dziewczyny?;> Na dzisiejszym sks-ie grałyśmy dla odmiany w piłkę nożną. Muszę powiedzieć , że zwątpiłam w nasze dziewczyny. Tzn. w część. Jednak granie z chłopami jest nie dozastąpienia. No i stwiedzam któryś raz z kolei, że lepeij mi się gra na murawie niż na hali.
Na murawie się wywalisz to wstajesz bez jakeiś tam obrażeń, chyba , że ktoś barzdo rypnie, a na hali przejedziesz po posadzce to już rany.;/ Do dupy. Ja chcę tak jak chopaki chodizć na treningi i żyć piłką. Chcę mieć zapał, tzn. to już mam ale chciałabym takich treningów i meczy.
A tu nie ma rady na to. Ajććććć. Dobra przeżyje. Nie takie rzeczy przeżyłam.
W czwartek koncert w Rzeszowie. Kurcze boję się śpiewac te "szklane domy". Mam nadzieję, żę pomimo stresu głos mi nie będzie drżał jak gupi. Trzymajcie za mnie kciuki koniecznie.
No i + to, że starsznie udolewam, że mi szkoła minie.xD Ja chcę już do liceum. Bo te gimnazjum mnie dobija . Pewnie w liceum będę mówiła tak samo, bo to jest standarcik jak się nie chce do szkoly chodzić. Aleeee... Ponarzekać zawsze można. Nikt mi nie zabroni.
A no i muszę się pochwalć kupnem książki pt."Zmierzch", pani Stephenie Meyer. Bedę czytać zacięcie gdyż, film jest w polowie taki jak książki, a w filmnie się zakochałam i nie tylko w filmie, a także w aktorze który gra jedną z główncyh roli. Ciasteczko po prostu. Ale mi tylko można pomarzyć. Więć biorę się za książkę, jak przeczytam na pewno zamieszczę w którejś z kolei notce wrażenia po przeczytaniu jej. Sądzą po wrażeniach Dosii, moja będzie wieksza w sensie podniecenia, bo mnie łatwo można zadowolić. Cay.;**

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

kobietko! sprawa pierwsza: koncert w Rzeszowie - no więc napeawno pójdzie CI jak zawsze czyli świetnie, głos masz prześliczny buzie jeszcze ładniejszą to wszystkich tam oczarujesz:D
sprawa druga: mnie ostatnio też ciągnie to gry w piłke nożną i myśle czy by sie nie zapisac bo damskiej drużyny...ale jak sobie tak dłużej myśle to kurcze nie ma zbytnio czasu za niedługo matura i te sprawy i ooo:(
sprawa nr 3: Zmierzch - babooo ten aktor, film, książka jest ZAJEBISTY, BOSKI, WYJECHANY W KOSMOS:D nie tylko Ciebie jest szybko i latwo zadowoli:P ja dosłownie jak sobie o nim pomyśle to aż...:D no dobra bez komentarza:P
fotka ślicznaaaa :*;*;*;*;*;*;*
DOSIA :)

Anonimowy pisze...

omg ale sie rozpisałam:D
Dośka:D

Anonimowy pisze...

Też się biorę za "Twilight", ale chyba tylko przez presję otoczenia, które je tak właśnie zachwala. xD
Piłki nożnej nie znoszę, zresztą w ogóle nie przepadam za sportem, a przynajmniej za rywalizacją. Ale życzę powodzenia na boisku. ;]
;*

Roksana

Anonimowy pisze...

Teraz już mam. Na biało ;)
"Yea, yea"? Bodyrox feat. Luciana? Energetyczna i nadaje się do rozbudzania :)

Anonimowy pisze...

to trzymamy kciuki:) ładne wdzianko w krateczkę:) a co do zmierzchu Jasper i tak jest tam najprzystojniejszy;)